Msza Krzyżma - homilia bp. Piotra Skuchy

Data dodania: 2024.03.28

Kazanie wygłoszone przez bp. Piotra Skuchę
podczas Mszy Krzyżma
sprawowanej w Bazylice Katedralnej
w Sosnowcu

(Wielki Czwartek, 28 marca 2024 r.)


Drodzy Bracia w Chrystusowym kapłaństwie,
drodzy Alumni Seminarium,
drodzy ministranci,
drogie Siostry zakonne,
Siostry i Bracia!


Szukajcie Boga, a wasze serce ożyje.
(por. Ps 69, 33)

Duch Boga jest nad Jezusem, dlatego Go posyła. Wy zaś będziecie nazywani kapłanami Pana. (por. Księga Izajasza)
Chrystus nas uwolnił z grzechów i uczynił nas królestwem – kapłanami dla Boga. (por. List do Hebrajczyków)

Jezus w Nazarecie mówi najkrótsze kazanie: Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście (Łk 4, 21). Ja jestem tylko uczniem Chrystusa, dlatego moje będzie dłuższe.

Wielki Czwartek jest dniem kapłańskim. Jezus zaprosił Apostołów na Ostatnią Wieczerzę i jako Najwyższy i Wieczny Kapłan ustanowił sakrament Święceń oraz Eucharystię.

Kapłan jest sługą tajemnic Chrystusa w szczególnym znaczeniu: Jego życia i przepowiadania, cierpienia, śmierci i zmartwychwstania.

Nikt nie może sam sobie udzielić łaski, ale musi być ona dana i ofiarowana. Ta łaska zakłada, że szafarze są upoważnieni i uzdolnieni przez Chrystusa i od Niego otrzymują świętą władzę działania w Jego imieniu.

Ponad to w Wielki Czwartek — rano, w katedrach sprawowana jest Msza św. Krzyżma, w czasie której poświęcamy oleje, konieczne do niektórych sakramentów.

W miejsce baranka paschalnego i wszystkich ofiar Starego Przy-mierza otrzymujemy Nowe Przymierze: Dar Ciała i Krwi Chrystusowej. Kapłaństwo przestało być dziedziczne. Tajemnica kapłaństwa Chry stusowego polega na tym, że my, ubogie osoby możemy mówić Jego JA - in persona Christi. Teraz Jezus wypełnia swoje kapłaństwo przez nas kapłanów.

Na kapłanów zostały nałożone ręce, prze co rozumiemy, że Chrystus wziął nas w posiadanie i mówi: należysz do Mnie. Znajdujesz się pod moją opieką - moich rąk i mojego serca. Jezus nałożył na nas ręce, bo chce, abyśmy w świecie byli Jego rękami.

Jezus mówi dzisiaj do mnie: Nie bój się!! Ja jestem z tobą. Nie zostawię cię samego ale i ty mnie nie zostawiaj!!! Wyciągnijmy ku Niemu nasze dłonie, a Jezus poda nam dłoń i będzie prowadził. Podając Mu dłoń - nie utoniemy nigdy. Służmy miłości, która jest silniejsza niż śmierć i nienawiść i nie dozwól mi nigdy odłączyć się od Ciebie.

Jezus kładzie na mnie swoją rękę i nazywa mnie swoim przyjacielem. Cóż za zaufanie! On naprawdę powierzył się w nasze ręce.
Jezus powierzył nam Słowo, ale czytajmy Pismo Święte nie na sposób akademicki, ale duchowy - jako lectio divina. Czytanie Pisma Świętego jest modlitwą. Pan Jezus całymi nocami chodził na górę, aby się modlić.

Bóg ma czas, daje czas i potrzebuje czasu. A tylko człowiek się spieszy. Zło rośnie na polach Pana Boga, ale to aniołowie są od zbierania chwastów.

Życie kapłana, każdego chrześcijanina, albo jest objawianiem Boga, albo staje się zwykłym gadaniem. (Soren Kierkegaard)

Nie mów o Jezusie tylko wtedy, kiedy cię o Niego pytają. Ale żyj tak, aby cię o Niego pytano.

Kapłanie, jeśli nie osiągniesz nieba, to twoje życie jest kompletną porażką. Wierzcie w moc waszego kapłaństwa!

Wypowiadając słowo JA czy  MOJE - Ja ci odpuszczam. To jest bowiem Ciało moje, czynicie to w imieniu Chrystusa. To ON posługuje się waszymi ustami i rękami. Jesteście ukryci w Jego dłoniach i w Jego Sercu. Zanurzcie się w Jego miłość i oddajcie mu waszą.

Z trudem przychodzi nam uwierzyć, że to Chrystus nas powołał. Czy nie mógł On wybrać kogoś innego, bardziej świętego? A właśnie na każdego z nas padło pełne miłości spojrzenie Jezusa, i temu spojrzeniu należy zaufać. Jezus milczy, ale działa.

Wierni oczekują od kapłanów tylko jednego, aby byli specjalistami od spotkania człowieka z Bogiem. I ciężka jest walka z wrogami nadziei, lecz wkrótce znajdziemy siły przy zdroju Krwi Zbawiciela.

Diabeł nienawidzi kapłaństwa Chrystusowego, kapłanów, ponieważ wie, że oni są bardzo skuteczni w prowadzeniu ludzi do nieba. Musimy sobie zdawać sprawę, że walka szatana przeciw Kościołowi, z użyciem różnych rodzajów broni, zakończy się dopiero przy końcu świata.

Na pewnych rekolekcjach kapłani wychwalali Boga słowami Brewiarza. Nagle rozpętała się burza. Ktoś zwrócił uwagę: "bracia przestańmy odmawiać brewiarz a zacznijmy się modlić."

Ojcowie pustyni mówią, że jedna godzina modlitwy jest bardziej skuteczna niż tygodnie dyskusji. Kapłan, który nie jest święty jest zaprzeczeniem własnego powołania.

Pamiętajmy o tym, że my, którzyśmy poszli za Chrystusem - już wyszliśmy z Egiptu.

Trwajmy w zjednoczeniu ze Słowem Bożym przez życie pełne medytacji, a staniemy się cudownym narzędziem Bożego Miłosierdzia.

Uważajmy na siebie w naszym życiu, bo diabeł nic nie jada, nic nie pije, nie żeni się, a mimo wszystko „ten asceta" nie przestaje być diabłem.

Chrześcijaństwo jest terenem otwartym i każdy człowiek może przyjść i sprawdzić, czy przemieniamy pustynię na urodzajną glebę??! Dzisiaj jeden opuszczony przez nas człowiek, a jutro niebo jest puste!

Dla Boga nie ma ludzi straconych. Bo ON jako Dobry Pasterz szuka każdego, aż go znajdzie. Człowiek jest ojczyzną Boga. Dlatego Bóg wyproszony przez człowieka z jego życia, zawsze będzie tęsknił za Swoją Ojczyzną. Bóg jest zatroskany o człowieka, tak jak matka o chore dziecko, co nie oznacza, że inne dzieci kocha mniej niż to chore. Pozwólmy się Bogu szukać i znajdywać!!!

A gdyby tak syn marnotrawny trafił najpierw na swego brata, zamiast Ojca, jaka byłaby jego przyszłość? "Szukałem Boga wszędzie, a Bóg był we mnie" - napisał św. Augustyn.

Sprawiedliwi, którzy czekają w kolejce do nieba ciągle narzekają i mówią: zdaje się, że innym już przebaczył!! Obecność zła na świecie jest normą, bo rośnie razem z dobrem. Łatwiej nam przychodzi narzekać niż dać świadectwo.

Nie sprzedajmy chrześcijaństwa po zaniżonych cenach. Słowo Bożev= Ziarno umiera, ale dzięki śmierci daje nowe życie.

Bóg mówi zawsze: Szema = Słuchaj. Teren do zasiewu Bożego Słowa wybiera sam Bóg, a nie ja.

Boże działanie rozgrywa się wewnątrz naszego codziennego życia. To, co jest niemożliwe dla człowieka - zawsze jest możliwe dla Boga. A człowiek nie wie jak!

Mówi prorok Izajasz:
Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa. (Iz 55,8-11).

Ziarno trzeba siać. Jest to nasze zaufanie do Ducha Świętego. Rozwoju nie da się fotografować.

Jeżeli będziemy unikali krzyża to staniemy się chrześcijanami z cukierni, pięknymi jak te słodycze, ale nie będziemy prawdziwymi chrześcijanami. (Ojciec święty Franciszek w Asyżu. 04.10.2013 r.)

Jezus nazwał kapłanów przyjaciółmi, ale powiedział: Lecz to wszystko jest dopiero początkiem boleści. Będziecie w nienawiści u wszystkich narodów, z powodu mego imienia. Wówczas wielu zachwieje się w wierze; będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich was na udrękę i będą was nienawidzić. Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą; a ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. (Mt 24,8-13)

Jezus mówi dalej: Jeżeli was świat nienawidzi wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie: Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał. (J 15,18-21).

Jesteśmy dzisiaj świadkami - profanacji Chrystusa, Jego Kościoła, świętych sakramentów, profanacji Jego i naszej Matki - Maryi. A nasze odejścia. Czyż nie są ucieczką od krzyża?

Aby stać się świadkiem Jezusa konieczne jest nasze osobiste spotkanie ze Zmartwychwstałym Chrystusem. A potem: my, nie możemy nie mówić o tym, cośmy widzieli i słyszeli. (Dz 4, 20). Odwagi - idziemy za Chrystusem Zmartwychwstałym, który już pokonał szatana.

Nad Kościołem jest wielka burza - zacznijmy się modlić. Dzisiaj proszę o to wszystkich, Kapłanów, Siostry Zakonne, wszystkich was Drodzy Bracia i Siostry - zacznijmy się modlić - Jezu, ufamy Tobie.

bp Piotr Skucha

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.